Nauka wymyślana na nowo
Kultura otwartości potrzebna od zaraz
Dla urzeczywistnienia wizji tego nowego rynku współpracy ekspertów online najistotniejsze jest oparcie nauki na kulturze otwartości. Oto wyłaniają się nowe metody odkryć naukowych – odpowiednie narzędzia pozwalają na przeszukiwanie już zdobytej wiedzy i odkrywanie w niej nowych znaczeń, powiązań i wcześniej niedostrzegalnych zależności. Otwieranie zbiorów danych przez instytucje z całego świata umożliwia stawianie nowych, odkrywczych pytań. Jest to swego rodzaju odmiana sytuacji opisanej wcześniej jako zaplanowany szczęśliwy traf. Tym razem jednak chodzi już nie o wysyłanie pytań w świat, lecz o udostępnianie danych w oczekiwaniu, że to inni postawią im nieoczekiwane pytania, co pozwoli twórczo je wykorzystać.
Obecnie zmianie ulega relacja między prowadzeniem obserwacji o analizą danych. Coraz częściej analizy danych przeprowadzane są przez osoby spoza laboratoriów. Dynamicznie rozwijają się związane z przetwarzaniem danych nowe dziedziny wiedzy, np. bioinformatyka. Dane zwykle chętniej otwierane są w przypadku dużych projektów. Ich udostępnianie zawsze jednak powinno być użyteczne dla innych, co wiąże się z koniecznością opatrywania ich odpowiednimi metadanymi. Większość naukowców wciąż jednak nie dostrzega korzyści w udostępnianiu tego typu zbiorów informacji. Co więcej, brakuje też przepisów, które regulowałyby korzystanie z cudzych danych. Nielsen wieszczy jednak nadejście ogólnej sieci wiedzy z danymi czytelnymi zarówno dla urządzeń, jak i ludzi, co pozwoliłoby na stworzenie opartej na algorytmach inteligencji zasilanej danymi. Ten nowy rodzaj wykorzystywania wiedzy byłby na swój sposób komplementarny wobec zbiorowej inteligencji.
Zdaniem Nielsena taka sieć danych przekształci naukę na 2 sposoby:
– nastąpi przyrost różnorodności pytań, które można postawić i na które można odpowiedzieć;
– dotychczasowy model wyjaśniania przeobrazi się w kompleksowy model statystyczny z miliardami parametrów.
Era wolontariatu
Do niedawna złożoność naukowych wyjaśnień ograniczały możliwości naszych umysłów. Obecnie komputery pomagają nam tworzyć i wykorzystywać bardzo złożone modele. Owa zmiana w naturze wyjaśniania idzie w parze z demokratyzacją nauki i wyłonieniem się tzw. nauki obywatelskiej, polegającej na pozyskiwaniu wolontariuszy gotowych włączyć się w badania naukowe online.
Nauka obywatelska wspiera inteligencję zasilaną danymi, pozwalając na pozyskiwanie i/lub analizę dużych ilości danych. Większość projektów obywatelskiej nauki wciąż nie jest jednak ustrukturyzowana na tyle, by zapewnić uczestnikom rozwój i opiekę mentorską, które dostępne są dla profesjonalnych naukowców.
Nielsen przekonuje, że rolę nauki w społeczeństwie można zmienić dopiero wtedy, gdy zmieni się sposób, w jaki instytucje odpowiadają na fundamentalne pytania:
– kto finansuje naukę?
– jak nauka włączona jest w politykę rządową?
– kto może być naukowcem?
Rynek i szkoły to typowe instytucje łączące świat nauki ze społeczeństwem. Jednak narzędzia sieciowe to urządzenia zarówno wytwarzające nowe instytucje, jak i przekształcające te, które już istnieją. W powstawaniu nowych instytucji łączących naukę i społeczeństwo pomaga otwarty dostęp. Gdy więc nauka obywatelska zmienia warunki określające, kto może być naukowcem, otwarty dostęp modyfikuje to, kto może mieć dostęp do nauki. W ten sposób, przekonuje Nielsen, tworzy się nowa kultura umożliwiająca rozwiązanie problemów trapiących społeczeństwa, które niegdyś nie były możliwe ze względu na tzw. niedobór pomysłowości. Dzisiejsze narzędzia sieciowe dają szansę zasypania tej przepaści, tworząc nowe instytucje zmieniające relacje między społeczeństwem a nauką.
Trwałe nawyki
Niestety, zmiana technologiczna nie przekłada się na zmianę w modelu biznesowym. Jednak, jak zauważa Nielsen, przejście od zamkniętej kultury odkrycia naukowego do bardziej otwartej nauki nowoczesnej to jeden z najważniejszych momentów w historii nauki, mający miejsce w XVII wieku. Dzięki temu powstała zbiorowa pamięć długoterminowa, która stanowi bazę rozwoju naukowego ludzkości. Narzędzia online pomagają wzbogacić ową pamięć długoterminową, jak też dają szansę stworzenia krótkoterminowej zbiorowej pamięci roboczej – miejsca dyskusji i szybkiej wymiany informacji.
Co zatem stoi na przeszkodzie efektywnemu wdrożeniu tych wszystkich innowacyjnych narzędzi i rozwiązań? Zdaniem Nielsena kluczowym problemem jest głęboko zakorzeniony opór naukowców wobec przedsięwzięć, które nie są ukierunkowane na publikowanie artykułów i pozyskiwanie grantów. Badacze nie mają interesu w tworzeniu narzędzi typu wiki-science. Naukę w sieci w znacznym stopniu powstrzymuje zamknięta kultura naukowa, którą wzmacniają patenty i komercyjny zysk.
Tajemnica handlowa to względnie nowe zjawisko na uczelniach. Niegdyś funkcjonował klarowny podział na badania podstawowe oraz stosowane, które finansowano z funduszy prywatnych. Dziś rządy i instytucje finansujące badania coraz częściej dążą do uznania kryterium patentowego i innych praw własności intelektualnej za główne czynniki warunkujące wsparcie określonych badań.
- Szczegóły
- Opublikowano: 2014-01-22